:36:01
na cześć swego młodszego brata,
zmarłego w poprawczaku.
:36:06
- Daj mi forsę.
- Dobra.
:36:09
- Kiedy mi ją oddasz?
- Ja ci jej nie oddam.
:36:15
Zrobi to ktoś inny.
:36:19
- Znam go?
- Znał go twój młodszy brat.
:36:22
Rizzo?
:36:26
- Jak się poznali?
- Addison
:36:29
był strażnikiem w poprawczaku.
W czasie, gdy umarł tam Rizzo.
:36:39
Biff...
:36:42
Odlicz 8000$
:36:44
i włóż je do koperty.
:36:48
Masz świetną pamięć, staruszku.
:36:53
Jak to starcy.
:36:56
Robiłeś dla makaroniarzy,
gdy jeszcze byli twardzi.
:36:59
- Bywało.
- A jak wyglądałeś!
:37:05
Robiłeś to stylowo. Z klasą.
:37:09
Twoja mowa i strój
budziły szacunek.
:37:15
Za to cię lubiłem.
:37:17
Nie pomogę ci.
Mój krawiec nie żyje.
:37:27
Przyjrzę się temu koleżce
i odbiorę moje pieniądze.
:37:32
- Jest ci winien nie tylko forsę.
- Nie ma nic cenniejszego.
:37:36
Jest.
:37:38
Co, staruszku?
Co może być cenniejszego?
:37:43
Rizzo.
To on zabił twojego brata.
:37:56
- On umarł na zapalenie płuc.
- Tak mówili.