:19:03
Możesz mnie uważać za marzyciela.
Nie będę wykidajłą aż do śmierci.
:19:07
Erin! List od Jerry'ego!
:19:11
Co pisze?
:19:14
"Droga Erin,
mogę pomóc ci odzyskać córkę.
:19:17
W zamian nie chcę nic
poza uśmiechem".
:19:20
Jasne!
:19:22
To świr.
:19:23
Przestańcie!
Jest całkiem niegroźny.
:19:25
Daj spokój!
:19:27
"Może włączysz do repertuaru
coś Kenny'ego G.?
:19:30
Z jego wigilijnej płyty".
:19:32
To miłe.
:19:34
Zróbmy program na święta!
:19:36
Poważnie,
nie zaszkodzi z nim pogadać.
:19:40
- Tylko rozmowa, bez dotykania.
- Uwaga!
:19:43
- Ważny komunikat.
- Ważny dupek.
:19:46
Słyszałem.
:19:47
W poniedziałek ustawiamy ring.
:19:51
Zapasy błotne?
:19:52
Nie, prawdziwy show.
:19:55
Będzie nowocześnie.
:19:57
Zapasy w kukurydzianym puree.
:19:59
Kukurydzianym?
:20:01
To obrzydliwe!
:20:02
Za nic nie wsadzę ich w kukurydzę!
:20:05
Co? To będzie wspaniałe!
:20:07
W Izraelu walczyłyśmy...
:20:09
na falafele.
Byłyśmy całe w pryszczach.
:20:12
Calutkie!
:20:14
To nie falafele, lecz kukurydza!
:20:18
- Co to, bunt?
- Nie sądzę.
:20:21
Nie będę się tarzać nago
w kukurydzy...
:20:24
wśród pijaków
wtykających mi ziarenka w tyłek.
:20:28
Nie nago. Topless.
:20:30
Wydział Zdrowia nie zgodziłby
się na nago.
:20:33
Nie z żywnością.
:20:34
Zawsze ich lubiłam.
:20:36
Przemyślisz to?
:20:38
- Ani myślę.
- Erin!
:20:40
Proszę!
:20:41
Liczysz się tutaj.
:20:43
Lubią cię, mimo tej głupiej muzyki.
:20:45
Jak się zgodzisz na kukurydzę,
dasz przykład innym.
:20:54
Już wiem!
:20:55
A może zapasy w spaghetti.
:20:58
To klasa.
:20:59
Linguine, rigatoni?
Ale nic z mięsem ani rybami.