:57:01
Ponieważ
sprzyja naszej organizacji.
:57:13
Zabierz go. Najlepiej z ubraniem.
:57:23
David... Boże!
:57:25
Powiedz, że to sen.
:57:27
Nie!
Nie mogę w to uwierzyć!
:57:32
Davey, nie!
:57:33
Kłaczki są świeże?
:57:35
Prosto z pralki.
:57:39
Nie uwierzysz!
:57:42
To kwintesencja tej boskiej istoty.
:57:45
To niezły odjazd,
nawet jak na ciebie Davey!
:57:49
Czemu się świecisz?
:57:52
To wazelina.
:57:55
Świetnie. To wazelina.
:57:57
Nigdy się nie smarowałeś?
:58:00
Tylko przy poparzeniach.
:58:04
Nie wiesz, co tracisz.
Mam ją wszędzie.
:58:07
Nawet w butach.
Czuję ją między palcami.
:58:12
Dobra.
:58:13
Młodzi Chrześcijanie czekają.
:58:18
- Kiedy ją ujrzę?
- Staramy się.
:58:20
- Kiedy?
- Staramy się!
:58:23
Umyj się!
:58:25
Jestem politykiem, a nie alfonsem
takiego zboka jak ty!
:58:29
Mam dość, Davey.
:58:33
Odchodzę.
:58:36
Nie bądź dzieckiem.
:58:43
Naprzód, rycerze Chrystusa...
:58:47
Kroczymy w bój.
:58:51
Krzyż Jezusa...
:58:55
Niesiemy przed sobą.
:58:59
Chrystus to największy Król...