1:05:06
Gotowe. Jesteśmy wspólnikami.
1:05:09
Ty masz pół mojego życia,
ja - pół twojego.
1:05:13
- Połowa klubu?
- Nieważne, bierz cały.
1:05:18
Mam tylko jeden dom na świecie.
Tam, gdzie jesteś ty.
1:05:23
Weź... Co za różnica,
kto komu powie: "Możesz zostać?"
1:05:30
Jest nasz.
1:05:48
Wyszła, panie Goldman.
Ale ma tu dzwonić.
1:05:52
Oczywiście, że przekażę.
1:05:54
Słucham.
1:05:56
"Nie przyjeżdżaj..."
1:05:59
Wielebny Al Sharpton podkreślił
1:06:02
rasizm słów: "Forsę kładę
na toaletce, Czekoladko".
1:06:06
Prostytutka miała na imię
Natumbundra...
1:06:10
Co za idiota!
Teraz czarni zaczną!
1:06:12
Po ślubie Barbary
przestaną nas z tym kojarzyć.
1:06:16
Colemanowie to ideał rodziny.
Nie rozwodzili się, prawda?
1:06:22
Widzisz?
Jedziemy po wybawienie.
1:06:26
Stanąłem przed alternatywą:
Albert albo twoja matka.
1:06:30
Musiałem wybrać.
Wybrałem Alberta.
1:06:36
Rozumiesz to, prawda?
Wiedziałem.
1:06:43
Nie umiem równo zawiązywać.
1:06:46
Zasłoni go marynarka.
1:06:49
Wyglądam w tym jak mój dziadek.
1:06:52
Tak jest ubrany na zdjęciach.
Zabił się mając 30 lat.
1:06:57
- Ostatnie instrukcje?
- Nie chodź bez potrzeby.