1:37:01
Ta jego pogarda
doprowadza mnie do szału.
1:37:04
Kiedy mówiła,
patrzyła z przerażeniem.
1:37:08
Nie pozwala jej prowadzić domu.
Sam gotuje, sam podaje.
1:37:13
Instruuje tego beżowego dzikusa.
1:37:22
Przepraszam!
Wszystko zepsułem!
1:37:27
Coś ty, nikt nie zauważył.
Gdzie jest klej?
1:37:32
Mam spinkę.
Może da się przypiąć.
1:37:36
Dziękuję. Słodka jesteś.
1:37:39
Przepraszam, Val.
1:37:41
Nad biedną Bessie Jackson
tak się nie użalałeś!
1:37:46
Bo to nieczułe krówsko!
1:37:48
A ta kobieta jest damą.
I będzie teściową Barbie.
1:37:52
Może twoja córka nie powinna
wychodzić za jego syna!
1:37:57
Nie jest taki straszny.
Nie wplącze się w skandal.
1:38:01
Nie poznaję cię.
Nie wiem, kim jesteś!
1:38:07
Barbara się nie liczy.
Obchodzi cię tylko kariera!
1:38:11
Biedna pani Coleman!
1:38:13
Tobie też zależy na mojej karierze.
Sama chciałaś tego ślubu!
1:38:18
Barbara da mu radę.
To twarda sztuka.
1:38:22
A pani Coleman płacze,
gdy nazwać ją "mamą".
1:38:26
Serce mi pęka.
Takich kobiet już nie ma.
1:38:32
Już jestem!
1:38:35
- Zapomniałam klucza!
- Kto to?
1:38:38
Matka Vala, pani Goldman.
1:38:40
Jest tam Armand?
1:38:43
- Matka Vala?
- Pani Goldman?
1:38:48
Więc to tak?
Sprowadził tu kochankę.
1:38:52
- Ja otworzę.
- Nie! To pomyłka!
1:38:56
Dobry wieczór.
Wezmę torebkę, jak zwykle...