:57:01
- Zadzwoń do mnie później.
- Jak tylko wrócę do domu.
:57:08
- Cześć.
- Na razie.
:57:11
- Jesteś gotowy?
- Koncert! Jezu Chryste...
:57:17
Chyba wrócimy do siebie,
ja i Robin.
:57:21
Więc znów wystawiasz mnie do wiatru.
Nie zniosę tego dłużej.
:57:35
- Może pójdziesz z kim innym?
- Z moim specem od telewizora.
:57:47
Zadzwonię do ciebie...
:57:55
Niezła robota.
Ja naprawiam, ty psujesz.
:58:00
- Co takiego?
- Skłoniłem Robin do powrotu.
:58:07
- Skąd wiesz?
- Kabel to afrodyzjak.
:58:11
- Nie mieszaj się do moich spraw.
- Chciałem ci pomóc.
:58:20
Zamierzasz się przeziębić?
:58:27
Doceniam twoją pomoc
w odzyskaniu Robin.
:58:31
Teraz będę musiał się bardzo starać,
żeby znów wszystkiego nie popsuć.
:58:39
Miły z ciebie facet, ale ja nie mam
czasu na nowego przyjaciela.
:58:50
- Co próbujesz mi powiedzieć?
- Nie chcę być twoim przyjacielem.
:58:59
Doceniam twoją szczerość.
Walisz prawdę prosto z mostu.