:25:05
Prędzej!
:25:08
Spokojnie.
:25:12
Ostrożnie.
:25:16
- Połóż mu coś pod głowę.
- On nie oddycha.
:25:23
Ma coć w ustach.
:25:25
- O Boże!
- Co to jest do diabła?
:25:31
To śmiertelnie niebezpieczna,
jadowita osa.
:25:38
Nie oddycha. Zróbcie coś.
:25:43
- Jak to się stało?
- Alkohol.
:25:47
Mam trochę whisky.
:25:53
- Szybko.
- Po co to?
:26:07
- Oddycha.
- Teraz z tego wyjdzie.
:26:32
- Będzie w porządku. Płyniemy.
- Radio wysiadło.
:26:38
- Tego nie umiem naprawić.
- Płyniemy.
:26:42
Nie, zostaw.
:26:45
Bez opieki lekarskiej,
możemy go spisać na straty.
:26:50
Co takiego? Terri, mamy latarnie.
:26:55
Dobrze Mateo, zawrócimy.