:57:37
To wszystko sobie zaplanowałeś.
:57:41
Mateo, twoja łódź na mieliźnie.
:57:46
- Trasa do szpitala.
- Zapominasz o osie.
:58:00
To nic nadzwyczajnego, przejrzałam
cię na wylot, ty wężu.
:58:07
Z twoją bystrością
poradzicie sobie beze mnie.
:58:22
Niedługo będziemy w domu.
:58:45
Wszystko dobrze, kochanie.
:58:55
- Ciężko się prowadzi?
- Nie ciężej niż Cadilac.