:04:14
Wszystko zaczęło się od anonimu...
:04:17
z górniczej osady w Kentucky.
:04:19
Zdychają im ryby i chorują dzieci.
Posłałem tam Franka.
:04:24
Przysłał próbki gleby i wody...
:04:26
o skażeniu znacznie
przekraczającym normy.
:04:31
Frank odkrył,
że spółka górnicza Hannera...
:04:34
składuje w starych kopalniach
beczki z toksycznymi odpadami.
:04:44
Tam się coś dzieje
i ktoś stara się to ukryć.
:04:48
Ty zawsze i wszędzie
podejrzewasz spisek.
:04:52
To tylko wieśniacy, którzy
znają swoje góry lepiej niż my.
:04:56
Jedź tam,
znajdź to składowisko...
:04:58
tych, którzy to robią,
i wróć ze świadkiem.
:05:02
Bez świadka
nic nie możemy zrobić.
:05:06
Czy ja kiedyś wróciłem
z pustymi rękami?
:05:13
Na miejscu skontaktujesz się
z pastorem Goodallem.
:05:24
Jesteśmy to winni Frankowi.
:05:40
Pan Taggert?
:05:42
Jestem Bob Goodall.
:05:43
- Miło mi pana poznać.
- Cała przyjemność po mojej stronie.
:05:45
Witamy w Kentucky.
:05:47
- Jest pan pastorem?
- Tak.
:05:49
Dlaczego nie nosi pan
koloratki?
:05:51
Bo jestem
wiejskim kaznodzieją.
:05:53
- Wszyscy tu się tak ubierają?
- Tak.
:05:55
Gra pan na gitarze?
:05:57
Czasami.