:25:02
''Jako gest dobrej woIi,
puszczę jedno dziecko.
:25:05
JeśIi pan Brackett
pokaże mnie w teIewizji. . .
:25:08
to może wypuszczę pozostałe'' .
:25:11
Od razu puść wszystkie.
:25:13
Zaczekaj.
:25:14
- Mam puścić wszystkie.
- Nie może igrać z twymi emocjami.
:25:19
WykIuczone!
:25:22
Nie igraj z moimi emocjami.
:25:25
Cześć szeryfie, mówi Max Brackett.
Znam reguły tej gry. . .
:25:29
Słyszy nas?
:25:31
- Nie.
- Mierzy do ciebie z karabinu?
:25:34
Gwarantuję za pana BaiIy'ego.
Sprawy mogą przyjąć zły obrót. . .
:25:39
jeśli się nie zgodzisz.
:25:43
Nie podoba mi się to.
:25:44
- Wiem.
- Jestem zdenerwowany.
:25:46
On jest
bardzo zdenerwowany.
:25:49
Nie możemy
niczego przewidzieć.
:25:56
TyIko załatwcie to szybko.
:26:02
Jedno dziecko.
:26:04
TyIko tyIe dostaniesz.
:26:09
Będą chcieIi wiedzieć,
co jest w torbie.
:26:13
Nic.
:26:14
Mogę?
:26:18
DYNAMIT
:26:23
Szwagier oczyszcza tym
farmę z pniaków.
:26:27
Czemu to wziąłeś?
:26:28
Źeby pani Banks
potraktowała mnie poważnie.
:26:31
Nie wystarczył karabin?
:26:34
Chciałem zrobić na niej
wrażenie!
:26:37
Co z tym zrobisz?
:26:40
- Chcę wrócić do domu.
- Nie będzie ci już potrzebny.
:26:45
A teraz idź.
Idź już.
:26:50
Na pewno wrócisz?
:26:52
Jesteś największą sensacją
w mieście.
:26:55
Zaczekaj.
:26:56
Chodź tu.
:26:57
Chcę cię o coś poprosić.