:42:16
- Koń z nazwiska, koń z natury, co?
- Ó, zamknij się!
:42:20
- Dlaczego jesteś taki brązowy?
- Bez powodu.
:42:23
- Ktoś tu ma solarium!
- To Lindy i nie, nie pozwalam!
:42:27
Co ja mam z tym zrobić?
:42:30
Nie jest tak źle.
:42:32
Ód przodu.
:42:35
Tłuszcz, David, to feministyczna sprawa.
:42:38
Co to ma znaczyć?
:42:39
Nie mam pojęcia, nie? Ale tak jest.
:42:42
Próbuję być na diecie.
:42:47
Naprawdę!
:42:48
Chyba spędziłem większość
jebanego życia na diecie!
:42:51
lm mniej jem, tym grubszy się robię.
:42:54
- To się nażryj i schudnij.
- Źamknij się, obwisłe cycki!
:42:57
Nie są obwisłe.
:43:00
Koleżanka Lindy miała na sobie
takie coś plastykowe w fitness klubie.
:43:04
Schudła tony. To było jak magia.
:43:07
Jak to się nazywa?
:43:09
No, to takie jak... folia kuchenna.
:43:11
- Słyszałem o tym.
- Folia kuchenna?
:43:13
Nie jestem udkiem kurczaka, Gerald.
:43:16
- Ókręcasz się tym, to zbija tłuszcz...
- Óna to uwielbia!
:43:26
- Nie możecie tak po prostu zabrać.
- Przykro nam, koleś.
:43:29
Ale ja tylko jestem mu winien 120 funtów.
:43:32
- Óne tyle sąwarte z drugiej ręki.
- Ale nie są z drugiej ręki.
:43:36
Teraz już są, koleś.
:43:39
- Postawić to i spierdalać!
- Ó, kurwa mać!
:43:47
To chyba jakaś pomyłka.
Sprawdzimy w biurze.
:43:51
Dzięki, chłopaki.
:43:53
Nie takie złe to ściąganie ciuchów, co?