:56:04
Stan, chodż tu!
:56:08
Znajidujiemy się na parkingu szpitala
Cedars Sinai ijest to niesamowity widok.
:56:14
Ci ludzie są na parkingu,
:56:16
bo izba przyjięć
jest całkowicie zapełniona.
:56:20
Ranni ciągle przybywajią
jeden za drugim.
:56:23
Dla mnie tojestjak szpital wojiskowy,
a niejeden z głównych szpitali miejiskich.
:56:29
Tak?
:56:31
- Gator, masz moją córkę?
- Przy mnie.
:56:33
- Lekarz twierdzi, że nic jej nie będzie.
- Już prawie skończone.
:56:36
Dobra, daj mi z nią pogadać.
:56:45
Ma bezpośrednią linię z gubernatorem,
ale dzwoni do ciebie.
:56:48
- Nic mi nie jest, tatusiu. Serio.
- Teraz zaboli.
:56:53
Dobrze?
:56:56
- Kocham cię, mała.
- Przestań przysyłać nam ludzi.
:56:59
- Jesteśmyjuż zapełnienipo dach.
- Nie mam innego wyboru.
:57:02
Cedars Sinai to jedyna izba przyjęć
ciągle bezpieczna i na północ od lawy.
:57:08
Mamy tu ofi ary trzęsienia,
poparzenia, zaczadzenia.
:57:11
Sortujią rannych na trawnikach.
:57:13
Weżcie tych po operacjach do centrum.
Beverly Center na pewno ma swoje zasilanie.
:57:18
- Do centrum handlowego, co?
- Tak!
:57:19
A grają coś fajnego w kinach?
:57:22
Niech mundurowi zablokują ci ulice.
:57:29
O, do cholery.
:57:32
Jezu Chryste.
:57:35
- Widzisz? Teraz strumień się odwróci.
- Tak, widziałem to.
:57:38
- Co jest stąd na południe, poruczniku?
- Sanatoria, szpitale.
:57:41
Ja ci powiem. Ogromna stacja benzynowa,
milion domów i wszyscy, których znam.
:57:45
Wracaj tam. Musimy przyprowadzić,
kogo tylko się da.
:57:48
Cholera!
:57:49
Emmit, gdzie sąte K-bloki?
Już ich potrzebuję.
:57:53
Hej, co chcesz zrobić?
Zabrać go stąd?
:57:56
- Weżmy autostradę. Wilshire jest okropne.
- Hej, dosyć tego!