:41:01
To oznacza że masz pewne obowiązki.
:41:04
Nie możesz mnie porzucić w tej dziczy.
:41:07
To lepsze niż wrócić do koloni.
:41:09
Nie mówisz poważnie, prawda? Może ty żyłaś wygodnie.
:41:12
Ja tam wole być tutaj niż kopać tunele.
:41:15
Gdybyś się trochę potrudziła zrozumiała byś mnie.
:41:19
Trudziła? Co ty wiesz o trudzie?
:41:22
Jakbyś się czuł gdybyś musiał rodzić
:41:25
co dziesięć sekund... do końca życia?
:41:28
Rany!
:41:30
Woda!
:41:35
Myślisz tylko o sobie.
:41:38
Nikt inny o mnie nie myślał.
:41:40
Inni nie są mi więc potrzebni.
:41:44
Pomocy! Pomóż mi Bala!
:41:54
Trzymaj się! Wyciągnę cię.
:42:19
Dzięki.
- Nie ma za co!
:42:22
Może teraz porzucimy już te mrzonki
:42:26
i powrócimy do kolonii?
:42:28
Zet! Co robisz?
:42:32
Musimy przepłynąć jezioro.
- Czy coś mi umknęło
:42:35
Ledwie uszliśmy z wody.
:42:40
Słuchaj co masz do stracenia...
:42:42
No wiesz zastanów się.
Na prawdę chcesz zostać panią oszołomową?
:42:50
Jest lepsze miejsce do życia.
:42:53
Zet, proszę.
:42:56
Tylko daj mi tę szansę.
:42:59
Jeśli wkrótce nie odnajdziemy Insektopii obiecuję...