:13:01
Pan wybaczy inspektorze, ale znam Ediego od dawna.
Jest dobrym policjantem.
:13:06
Tamten Edi już dawno odszedł.
:13:10
Dajcie mi porozmawiać z Bomstedem.
:13:12
Trzymajcie go.
:13:14
Puśćcie mnie. Zostawcie mnie.
:13:21
Stąd nie ma żadnego wyjścia.
:13:23
Boże, czy wy tego nie widzicie?
:13:29
Puśćcie mnie. Puśćcie.
Nie zrobię wam krzywdy.
:13:33
- Kto to był?
- Walinski.
:13:42
To kara za grzechy. Prawda?
:13:46
Czym ja sobie na to zasłużyłem?
:13:48
- Od czego tu zacząć?
- Zamknęli tu wszystkie informacje zebrane przez Walinskiego.
:13:54
Lepiej by zrobili zamykając jego samego.
:13:59
Nie ma to jak zdrowa paranoja.
:14:03
Inspektorze Bonested!
:14:06
Chciałabym zgłosić zaginięcie mojego męża.
:14:10
Proszę to zrobić w recepcji.
:14:12
Skierowali mnie do pana.
:14:16
Nazywa się John Murdock.
:14:20
- Czy te nazwiska coś pani mówią?
- Nie
:14:24
Kim są te kobiety?
Dlaczego poszukuje pan mojego męża?
:14:28
- Chce pan go o coś oskarżyć?
- Być może o morderstwo.
:14:32
Czyje?
:14:35
Której?
:14:37
Wszystkich.
:14:39
Przepraszam nie chciałem pani przestraszyć.
:14:43
Nie powinnam tu przychodzić.
To był błąd.
:14:46
Pani Murdock proszę mnie wysłuchać.
:14:57
Nie żyjesz?
Czy może jeszcze oddychasz?