Holy Man
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

1:28:02
przez kilka miesięcy.
1:28:03
A może do końca świata.
1:28:07
Taki lekarski żarcik.
1:28:11
Dzwonię, żeby spytać
o zdrowie.

1:28:15
Tak. Wiem,
że to dla pana zawód.

1:28:19
Kiedy miną upały, zbadam pana.
1:28:24
Przykro mi. Dzięki.
Do widzenia.

1:28:30
Kupił to?
1:28:31
Chyba tak.
Ale był przygnębiony.

1:28:37
Tak?
1:28:39
Teraz podpisze umowę.
1:28:42
- O Boże!
- Stój, dokąd to?

1:28:48
- G ci ufał, ja też!
- I słusznie.

1:28:53
Źle zrobiłem.
1:28:55
Nie złość się. Daj mi czas.
To nam wyjdzie na dobre.

1:29:00
Okłamałeś przyjaciela!
1:29:02
Nie chciałem.
1:29:04
Napomknąłem szefowi,
że z czasem powinniśmy

1:29:08
zwolnić G, ale od tej umowy
zależy mój awans.

1:29:11
- Reszta się nie liczy.
- Histeryzujesz.

1:29:15
Nie zarzucaj mi głupoty.
1:29:18
Powiedz, jak to naprawić.
1:29:26
W sprawie kontraktu Rickiego.
1:29:29
- To pewne?
- Co?

1:29:32
Wieczorny show G.
1:29:35
Hayman będzie producentem,
jeśli nie nawali.

1:29:38
Ricky nie nawali.
To solidna firma.

1:29:42
I o tym chcę pomówić.
Odnów z nim umowę.

1:29:46
- Dobrana para.
- Co takiego?

1:29:49
Wszystko dla szmalu,
niszczycie G...

1:29:52
To ty mnie namawiałaś,
żeby wykorzystać G.

1:29:57
Żałuję tego błędu.
1:29:59
Nie podoba się?
Powiedziałaś swoje.


podgląd.
następnego.