:53:00
- zmienili ci bieguny.
- Chciałbyś, kochasiu.
:53:14
Wspaniale. Witajcie
w Chesterfieldzie południa.
:53:20
I w Atlantic City muszę oglądać
wasze gęby.
:53:23
Znowu? Często bywasz w kasynach,
mimo że nie grasz.
:53:28
To lubię. Mike McDermott
na swoim miejscu, wśród wyrzutków.
:53:33
Żartuje i czasami wygrywa.
:53:36
Czasami? Moja żona też "czasami"
się puszczała.
:53:40
Chciałem dziś sporo wygrać,
ale Mike powrócił jak Muhammad Ali,
:53:48
więc posiedzę z wami.
- Nie zmuszaj się.
:53:50
Właśnie czekamy na graczy.
:53:56
Skoro tak to ma wyglądać,
to mogliśmy zostać w domu.
:54:01
Ci dwaj nie wiedzą w co wdepnęli.
:54:07
Chcą się zabawić.
Więc czemu nie pokerek?
:54:12
Jakże różny będzie od partyjek,
które grywali całe życie.
:54:19
Całe szczęście świata w niczym
im nie pomoże. Są zdominowani.
:54:27
My nie gramy razem, ale i też nie
przeciwko sobie.
:54:31
Jak na filmie przyrodniczym.
Chyba nie widzieliście,
:54:34
żeby piranie nawzajem
się zjadały.
:54:43
Czytamy w nich jak w książce.
:54:46
Grymasy, ruchy palcami,
:54:49
zakrywanie ust,
jakby palili papierosa,
:54:53
nieświadome ruchy,
zdradzające ich karty.
:54:58
Rejestrujemy wszystko.
Jeśli klient gra ostro, blefuje.