:25:00
Sekrety szeptane cicho
w udręczone uszy.
:25:07
Tych ludzi zwano Zaklinaczami.
:25:16
Świetne ujęcie, świetny kadr,
świetny układ,
:25:19
a jednak wieje nudą.
Powtórzyć.
:25:25
Przepraszam.
:25:31
Mówi Tom Booker.
Podobno pani dzwoniła?
:25:35
Tu Annie MacLean z "Cover".
:25:39
Tak, z czasopisma.
:25:44
Dziękuję.
:25:45
Co mogę dla pani zrobić?
:25:48
Pomaga pan ludziom,
mającym problemy z końmi.
:25:52
Koniom, mającym
problemy z ludźmi.
:25:56
Mniejsza o definicję.
:25:58
W artykule nazwano pana
"zaklinaczem koni".
:26:03
Tak napisali? "Zaklinacz"?
:26:06
Przyjechałby pan do N.Jorku,
zbadałby konia mojej córki
:26:11
- i być może mu pomógł.
- Coś pani źle przeczytała.
:26:15
Zajmuję się szkoleniem.
:26:19
Tylko na jeden dzień.
:26:21
Teraz nie uczę, wracam
na swoje ranczo w Montanie.
:26:26
Opłacę panu przelot.
Pierwszą klasą.
:26:29
Szkoda pieniędzy.
:26:33
Kiedy?
:26:35
Czy zbyt grzecznie
mówię "nie" w Nevadzie?
:26:38
W N.Jorku to znaczy "tak"?
Nie pomogę pani.
:26:43
Znajdzie pani weterynarza.
:26:46
Nie szukam weterynarza.
:26:48
- Pani koń wydobrzeje.
- Nie jest mój.
:26:52
Do widzenia.