:41:00
Latają za nim.
:41:02
- Słyszałeś o tym, wujku?
- Tak, słyszałem.
:41:06
- I co o tym sądzisz?
- Coś ci powiem, Joey.
:41:10
Może to dobre dla gęsi,
ale konie nie latają.
:41:17
Spodziewamy się gości?
:41:27
- Znasz je?
- Nie.
:41:33
Pan Booker?
:41:34
Tak?
:41:37
Tom Booker?
:41:55
Annie MacLean z N.Jorku.
Dzwoniłam.
:41:59
Trudno tu trafić.
Nie ma drogowskazów.
:42:03
Jest ich mnóstwo,
tyle że niepisanych.
:42:06
Mam wrażenie,
że pani nie wpadła przejazdem.
:42:12
Proszę obejrzeć mojego konia.
:42:14
To potrwa chwilę.
Jeśli i pan uzna...
:42:17
Zawiezie mnie pani?
:42:22
Przywiozłam tu jego i córkę.
Jesteśmy w motelu Lazy J.
:42:26
Ciągnęła go pani aż tutaj?
:42:28
W przyczepie.
Nie kazałam mu biec obok wozu.
:42:33
Sama?
:42:37
Podziwiam, ale...
:42:40
Nie chcę tego słuchać.
:42:43
Przyjechałam z daleka,
:42:46
proszę o kilka minut.
Przywiozłam go do pana.
:42:49
Jeden raz.
:42:50
Jeśli nie zmieni pan zdania,
przestanę zawracać głowę.
:42:55
Umowa stoi?
:42:58
Kiedy znajdzie pan czas.