:11:02
Coś mnie przeszywało.
:11:05
Nigdy nie słyszałem,
żeby ktoś tak grał.
:11:09
A jak wtedy patrzyła...
:11:15
Raz spojrzała tak na mnie.
I wpadłem.
:11:20
Oboje wpadliśmy.
:11:25
Wiedziałem, że nie chce
być żoną ranczera.
:11:29
Ale myślałem, że będzie uczyć
muzyki w mieście.
:11:33
Nasze dzieci bawiłyby się
z dziećmi Franka.
:11:40
Ale...
:11:41
nie była tu szczęśliwa.
Za dużo przestrzeni, mówiła.
:11:47
- Nie mogłeś zostać w Chicago?
- Za mało przestrzeni.
:11:54
To nie było nam pisane.
:11:59
Skąd miałeś tę pewność?
:12:03
Łatwo zdobyć pewność,
trudniej się przyznać.
:12:11
Teraz to się teraz
wydaje oczywiste.
:12:14
"Nie pasowaliśmy do siebie".
:12:17
Nie myślałem o tym.
Po prostu ją kochałem.
:12:57
Przyjazd tutaj wymagał
wielkiej odwagi.