:34:01
Udaję, bo musimy się
zżyć i tak dalej.
:34:08
Dla niej drobna przekąska
to jakieś 50 kg makreli.
:34:15
Wspaniale!
:34:20
Jestem głodny. Idę po hot-doga.
Kto jeszcze chce?
:34:22
- Idę z tobą.
- Nie trzeba.
:34:24
Udajesz, że dobrze się bawisz,
i niech tak będzie.
:34:27
Zaraz wracam.
:34:28
Wieloryby sikają do tej wody?
:34:31
Nie, chodzą do męskiej
toalety obok Burger Kinga.
:34:35
Głupek.
:34:36
- Co jest?
- Pan Vitti chce cię widzieć.
:34:38
To jakiś żart?
:34:39
Jesteś jego pracownikiem...
:34:41
do dyspozycji przez całą dobę.
:34:43
Jak my wszyscy.
:34:45
Przykro mi. Ustaliliśmy...
:34:46
Ustaliliśmy, że spotkamy
się w Nowym Jorku.
:34:50
To wszystko.
:34:51
Posłuchaj, Doktorku. Chyba
źle to rozumiesz.
:34:54
Kiedy on chce, przyjeżdżasz
wcześniej. Właśnie tak.
:34:58
Nie. Nie pojadę.
:34:59
I jeśli znów będziecie
mnie nachodzić...
:35:02
nie będę go leczył.
:35:03
Rozumiecie to? Capice?
:35:05
To wszystko. Koniec rozmowy.
:35:09
Spójrzcie jaki wielki.
:35:11
Jezu Chryste!
:35:15
Czas karmienia.
:35:19
Wrzucili mnie do basenu z rekinem!
:35:21
Chcieli żebyś zrozumiał.
:35:22
Że jest pan niebezpieczny?
Niech mi pan wierzy, rozumiem.
:35:25
To tylko zły nastrój.
:35:26
Rekin chciał mnie złapać za dupę!
:35:28
- Umawialiśmy się!
- Tak, ale coś się stało.
:35:31
To nie był atak, ale
zacząłem panikować...
:35:34
myśląc, że go dostanę.
To dziwne?
:35:36
Interpretuję "dziwne"
za godzinowe stawki.
:35:39
- Co robi?
- Nie wiem.
:35:41
- Rozmawia z kimś.
- Trafisz go?
:35:44
Nie, są z nim tłusty Jelly
i Jimmy Boots.
:35:47
Musiałbym mieć karabin
z lunetą, ale nie mam.
:35:50
Zabij go!
:35:51
Spokojnie. Zajmę się
nim, jak potrzeba.
:35:53
O czym pan wtedy myślał?
:35:55
Ktoś nas obserwuje. Chodźmy!
:35:58
Nie patrz tam.
Na dachu są federalni.