:05:46
Przepraszam, pan Faraday?
:05:50
Jesteśmy rodzicami Brady'ego.
:05:55
Wydaje się, że to już nie są małe dzieci,
że potrafią...
:05:58
Nie można ich spuścić z oczu na minutę.
:06:01
Powiedział, że idzie się pobawić do parku.
:06:04
Nie chciał, żebyśmy wiedzieli, co robi.
:06:08
Michael, jesteśmy ci ogromnie wdzięczni.
Gdyby nie ty...
:06:11
Najważniejsze, że się udało.
:06:21
On i jego koledzy...
:06:22
wzięli fajerwerki, race i tym podobne,
:06:26
związali to wszystko razem
i wystrzelili w parku superrakietę.
:06:31
Brady...
:06:33
To on ją odpalił.
:06:36
Prawdopodobnie pozostali chłopcy
go podpuścili.
:06:42
Zaczynałam się tu zadomawiać.
:06:45
Dziś mi to przyszło do głowy.
Że zaczynam się czuć jak u siebie.
:06:55
Wydobrzeje.
:06:58
Zobaczycie. Wszystko będzie dobrze.