1:13:01
Wieści są, że nie podoba mi się,
jak mnie w ten sposób demaskujesz.
1:13:05
On planuje robotę, przy której
maska będzie wyglądała jak...
1:13:10
Nie wierzysz mi? Dobrze.
To odwołaj mnie i zgarnij go.
1:13:16
Dlaczego miałbym cię odwołać,
kiedy udaje ci się tak zbliżyć do Maca?
1:13:25
O, Jezu!
1:13:27
- To tylko biznes, Hector!
- Biznes...
1:13:30
Na pewno nic więcej nie
chcesz mi powiedzieć?
1:13:33
Słuchaj, daj mi czas do jutra.
Obiecuję, że będę miała wszystko.
1:13:41
Mogę już wrócić do pracy?
1:13:49
Nie zgubcie jej.
1:13:55
Chyba nie spodobały jej się moje zdjęcia.
A nie mówiłem?
1:14:00
- Ona was obu rżnie, kolego.
- Twierdzi, że to biznes. Wierzę jej.
1:14:05
Tak, pewnie teraz jest w drodze
do pana Maca zrobić malutki "biznes".
1:14:09
Przestań.
Nie wolno ci tak mówić! Nie i już!
1:14:13
Hector, słoneczko! Nie ma potrzeby
tak się zaraz podniecać, kolego!
1:14:18
Powiedziałem, że ta podróż ci się opłaci.
1:14:21
Lepiej, żebyś się nie mylił.
1:14:25
Tylko się słuchaj starego Thibadeauxa.
1:14:33
BANK INTERNATIONAL CLEARANCE
1:14:36
1 GODZINA DO ROZPOCZĘCIA
1:14:40
Nigdy w życiu nie czułem się tak
nieodpowiednio ubrany.
1:14:44
Synchronizujemy...
1:14:47
...już.
1:14:49
Dobra. Powinien zacząć działać satelita.
1:14:52
Każdej minuty, od teraz do północy,
kradniemy jedną dziesiątą sekundy
1:14:56
od naszych przyjaciół
w Banku International Clearance.