:05:01
Bill Harford! Co u ciebie?
:05:04
- Ile to już lat?
- 10?
:05:07
Z hakiem.
:05:09
- Napijesz się?
- Pewnie.
:05:15
Nic się nie zmieniłeś.
:05:17
Dziękuję... jak myślę.
Co u ciebie?
:05:20
Całkiem nieźle.
:05:22
Widzę, że jesteś pianistą.
:05:25
Niektórzy tak mówią.
:05:28
A ty wciąż leczysz?
:05:31
Jak to mówią:
kiedy już zaczniesz, wpadłeś.
:05:35
A u mnie:
nie zaczniesz, nie wpadłeś.
:05:40
Nie rozumiem, czemu zrezygnowałeś.
:05:43
Nie? To miłe, często to robię.
:05:45
Zdrowie.
:05:47
Przepraszam panów...
Nick, pozwól na chwilę.
:05:51
Zaraz wracam.
:05:52
Muszę coś załatwić.
W razie czego...
:05:55
przez 2 tygodnie gram w Village,
w kawiarni Sonata.
:05:59
- Wpadnij.
- Oczywiście.
:06:03
- Fajnie cię znów spotkać.
- Ciebie też.
:06:45
To chyba mój kieliszek.
:06:49
Jestem tego całkiem pewien.