:31:00
- Nie. Ale to dobrze.
- Nie wiesz jak to jest dopóki się nie przekonasz!
:31:03
Nie chcę umrzeć nie mając żadnych blizn.
:31:06
No dalej. Uderz mnie zanim stracę cierpliwość.
- O, Boże. To jest szalone.
:31:09
No to zaszalej! Daj sobie upust.
:31:12
Nic nie wiem na ten temat.
- Nigdy wcześniej...
:31:14
Kogo to obchodzi? Nik nie widzi.
Co ci zależy?
:31:17
To jest szalone. Chcesz żebym cię uderzył?!
Właśnie tak.
:31:20
- Gdzie? W twarz?
- Zaskocz mnie.
:31:26
To jest kurewsko głupie.
:31:37
Skurwiel!
:31:40
Uderzył mnie w ucho!
:31:43
- O, Jezu, przepraszam.
- O, Chryste!
:31:46
- Dlaczego w ucho?
- Spieprzyłem to.
:31:49
Nie było doskonale.
Uh! Ah!
:32:00
Nie, wszystko w porządku.
:32:03
Naprawdę bolało.
:32:06
Tak.
Uderz mnie znowu.
:32:09
Nie, ty mnie uderz. No dalej!
:32:27
Powinniśmy to kiedyś powtórzyć.
:32:41
-Gdzie jest twój samochód?
- Jaki samochód?
:32:53
Nie wiem jak Tyler znalazł ten dom...
:32:56
..ale mówił, że mieszkał w nim od roku.
:32:59
Wyglądał jakby miał się zaraz zawalić.
Większość okien było zakrytych.