:48:05
I nagle... stało się.
:48:09
Nie byłem już poza kręgiem.
:48:12
Po raz pierwszy
znalazłem się wśród nich.
:48:21
Chodziłem tam co dzień.
Pokonywałem wiele mil.
:48:26
Przebywałem z nimi
coraz dłużej,
:48:30
i coraz trudniej było mi
ruszyć w drogę powrotną.