:27:21
Stary samiec jest tu najdłużej.
:27:24
- Pamięta go pan?
- Przepraszam, chcemy być sami.
:27:35
Kajdanki.
:27:39
Założę mu je z powrotem.
:27:47
Jeśli wyjdzie bez nich...
:28:10
Może tu będzie panu łatwiej.
:28:13
MoĹĽe przy nich zechce pan
ze mną pomówić.
:28:19
O agresji.
:28:21
O zabijaniu.
:28:23
To cienie goryli.
:28:26
Urodzone w klatkach.
:28:30
Tylko on był kiedyś wolny.
:28:35
WciÄ…ĹĽ ĹĽyje.
:28:37
Goliat.
:28:40
Tak go nazwałem.
Ja go tu przywiozłem.
:28:44
Ta klatka go złamała.
:28:47
Złamała mu serce i umysł.
:28:52
Doprowadziła do obłędu.
To moja zasługa.