:57:02
Ta zielona maść chyba działa.
:57:04
Stamtisch nie narzekał.
:57:07
Wiem, nie jestem członkiem klubu...
:57:09
ale może chcecie posłuchać.
:57:11
- Ja nie.
- Widzisz?
:57:13
Misza pomyślał, panie Heym...
:57:16
że skoro prąd
nie przyjdzie do radia...
:57:19
to można zabrać radio do prądu.
:57:21
O czym ty mówisz?
:57:23
Elektryczność.
:57:28
Widzicie? Nie wszędzie jej brak.
:57:30
Tu można przynieść radio.
:57:32
Przynieść je tu?
:57:34
Świetny pomysł.
:57:35
Najlepszy jaki słyszałem.
:57:38
Wspaniały pomysł. Jasne.
:57:40
Koniecznie.
l dać duży napis po polsku...
:57:43
i niemiecku,
żeby nikt nie przegapił.
:57:46
Mógłbym pobierać opłaty,
dla gestapo i żołnierzy zniżka.
:57:50
Głośniki l sprzedaż napojów.
:57:52
Może tańce między programami?
:57:55
Ogolę Luftwaffe i odlecę do raju.
:57:57
Ale to się nie uda.
:57:59
Znam Jakoba jak siebie.
:58:01
Nie dzieli się nawet brudem
spod paznokci..
:58:04
a co dopiero swym cennym radiem.
:58:07
Ja jestem skąpy?
:58:09
A jak nazwać człowieka, który
od 4 lat goli się tu za darmo...
:58:13
nie dając w zamian nawet
wspomnienia po placku?
:58:19
To mówi przyjaciel?
:58:20
Przyjaciele mówią sobie prawdę.
:58:22
Więc jak? ldziemy po radio?
:58:26
- A jeśli nas zobaczą?
- l je zniszczą?
:58:29
Nie ma już dzieci
:58:31
Szkoda, włożylibyśmy je
do trumienki
:58:33
Niemcy zawsze mieli je w nosie.
:58:38
- Chodźmy.
- Nie da rady.
:58:40
- Jak to?
- To na nic.
:58:42
On wam na to nie pozwoli
:58:44
Powie, że prąd zbyt drogi
:58:46
- Ja jestem skąpy?
- A nie?
:58:48
- Skąpy?
- O tak.
:58:50
- Jesteś skąpy!
- Ty skąpszy!
:58:52
Miał być placek za golenie.
:58:55
Ale nie.
Codziennie zjadałeś pięć.
:58:57
Napychałeś się po same uszy!