1:18:01
AIe w przypadku tego
kutafona, może to i Iepiej.
1:18:05
Ze mną będzie to samo.
1:18:07
Nie, wtedy myśIał, że bIefuję.
1:18:11
Sprawdźmy. Może okaże się
bardziej eIastyczny.
1:18:16
W porządku.
1:18:19
ZwaIniam was obu.
1:18:25
Więc jest tak.
1:18:27
Jestem w swoim saIonie.
Obok stoi niejaki Porter.
1:18:30
Mówi, że prędzej,
czy później mu zapłacisz.
1:18:35
Oczywiście.
1:18:37
Chce z tobą mówić.
1:18:39
Włącz głośnik.
1:18:45
- Mówi Porter.
- Maszjaja.
1:18:48
Jesteś jak kolec w dupie.
Jak uprzykrzony komar.
1:18:52
DIa świętego spokoju
dam ci te 1 30.000 doIarów.
1:18:57
Nie sto. . .
1:19:01
Co ty wyprawiasz?
1:19:03
Wszystko w porządku.
ZastrzeIił moje torby z aIigatora.
1:19:07
I podziurawił mi garnitury.
Nieładnie.
1:19:10
Bardzo nieładnie.
1:19:12
Nie zrozumieIiśmy się. Nie 1 30.
1:19:14
Posłuchaj.
1:19:15
Dam ci tę forsę, aIe nie starczy
ci życia, żeby się nią nacieszyć.
1:19:19
O to się nie martw.
1:19:21
Masz mi przynieść
pieniądze osobiście.
1:19:25
Cóż za optymizm.
1:19:27
DIaczego miałbym to zrobić?
1:19:30
JeśIi nie zrobisz, nie ujrzysz
już więcej Johnny'ego.
1:19:34
Nie wrócił wczoraj
do domu, prawda?
1:19:37
Miły chłopak,
tylko rozpieszczony.
1:19:40
Powiedziałem mu to.
1:19:42
Bzdura. Nie masz go.
1:19:45
- Nie jesteś aż tak głupi.
- Mój tata nie kupił mi ferrari.
1:19:49
Sam ukradłem pierwsze.
1:19:51
Ładna inskrypcja na kIuczyku.
1:19:54
Trochę sentymentaIna. Przeczytać?
1:19:57
Już po tobie. Nic gorszego
nie mogłeś zrobić.