:22:12
Słucha wody uderzającej
w ceramiczną ścianę.
:22:14
Ten dźwięk go uspokaja,
wycisza.
:22:18
Cześć. Tu Jenny. Dostałam twoją wiadomość.
Wiedziałam, że zadzwonisz.
:22:21
Wszystkim powiedziałam, że zadzwonisz.
- Tak!
:22:24
Nie mogę uwierzyć, że obdzwoniłeś
dwie dzielnice, żeby mnie znaleźć.
:22:27
To mi naprawdę bardzo schlebia
i zarazem przeraża.
:22:33
Tak czy siak, z przyjemnością zjem z tobą obiad.
Teraz, kiedy już masz mój numer...
:22:37
Lepiej go użyj.
- Poczekaj. To był głupi traf.
:22:38
Czekam przy telefonie.
- Nie, zostaw go! Zostaw!
:22:46
Samiec zaczyna płakać,
gdy ryk godowy samicy milknie.
:22:50
Billy, tu twoja matka.
:22:52
Już prawie od tygodnia nie dałeś znaku życia.
:22:54
Zastanawiałam się, czy jeszcze żyjesz,
czy nie. Zadzwoń do mnie.
:22:57
Cześć. Tu znowu Jenny,
na wypadek...
:22:59
gdybyś zapomniał mojego numeru.
:23:01
Nikt nie byłby taki głupi.
:23:03
Tak na wszelki wypadek,
mój numer to 310-555-0181.
:23:07
Teraz go użyj.
- Tak!
:23:09
Dopiero drugi okrzyk godowy
samicy sprawia, że...
:23:11
samiec zaczyna szaleć.
:23:13
Wkrótce będą się parzyć,
i on o tym wie.
:23:18
Samica uważnie przygotowuje się do
kolejnego spotkania z samcem.
:23:22
Swoją twarz maluje jagodami
i chemicznie uzyskanymi kolorami...
:23:25
ukrywając w ten sposób przed samcem
swój naturalny wygląd,...
:23:27
który ma nadzieję pokazać mu
przy innej okazji.
:23:31
Używa chemicznie zmodyfikowanych form
roślinnych, by przykryć pewne części ciała.
:23:35
A potem jeszcze innych,
by przykryć te wcześniejsze.
:23:38
Większość swojego ciała
pozostawia jednak odkrytą...
:23:41
choć bezpiecznie jest przykryć
pierwszą warstwę roślinności.
:23:46
Wkłada wydzieliny
małych, morskich stworzeń...
:23:48
poprzez wydrążone w płatach
swoich narządów słuchu dziury...
:23:51
które powstały dawno temu...
:23:53
jako symbol wejścia
w pełną kobiecość.
:23:57
Wyciąga z głowy kość.