Bless the Child
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:19:48
To twój gość.
:19:53
-Szukam detektywa Bugatti.
-Taak, to ja.

:19:54
-Agent Travis?
-Jak się miewasz?

:19:56
Witam w Brooklynie. Będę upierał się przy tym
byś mi dostarczył ten materiał m później.

:20:00
Ale...może to jest rzeczywiście dobry pomysł...
:20:03
jeśli uda ci się spróbować dzisiaj
utrzymać tutaj niski profil.

:20:05
-A to po co?
-No cóż, kilku kolesi,

:20:09
dobrze poinformowanych w tej sprawie.
:20:10
Powinni być.
:20:12
To jest piąte dziecko
i jak dobrze słyszałem,

:20:14
nadal nie macie żadnych podejrzanych.
:20:16
To prawda, ale kilku detektywów,
:20:18
otrzymało do rozpracowania małe obszary,
gdzie mogło to mieć miejsce.

:20:20
Włączając w to także ciebie?
:20:23
Hej, nie chcę tego schrzanić.
Jeśli trzeba będzie wezwiemy...

:20:25
Legię Cudzoziemską jeśli to tylko będzie
w stanie powstrzymać tego gościa.

:20:28
-Nie masz nic przeciwko temu, że zobaczę ciało?
-No cóż, nie, proszę.


podgląd.
następnego.