:30:02
Jak przyjął mój list?
:30:04
Słuchaj, był tu facet
od ubezpieczeń.
:30:08
Czeka na ciebie
spora forsa z polisy Dela.
:30:11
O czym ty mówisz?
:30:13
- Dela polisa na życie, słyszysz?
- Muszę kończyć.
:30:17
Betty, posłuchaj!
Del nie żyje!
:30:21
Nie zrobiłeś tego, stary.
:30:29
Dokąd jedziesz?
:30:31
Los Angeles w Kalifornii!
:30:34
Dzwoniłaś do przyjaciółki,
a ona ci to odradza?
:30:39
Jak jechałam do Europy
mówili mi, że zwariowałam.
:30:42
Do Europy?
Do TEJ Europy?
:30:44
Ja pierwszy raz
wyjechałam z Kansas!
:30:47
Podróżniczka z ciebie.
:30:52
Pojechałam prosto do Włoch.
:30:55
Wszyscy mi odradzali,
ale chciałam zobaczyć Rzym!
:30:59
Jak Audrey Hepburn
w "Rzymskich wakacjach".
:31:03
- I pojechałam, do cholery!
- Było cudownie?
:31:07
Rzym to najlepsza
decyzja mego życia.
:31:11
Zrobiłam to!
I bardzo się zmieniłam.
:31:16
Byłam w Rzymie, siedziałam
w Cafe Sistina nad cappuccino
:31:26
i patrzyłam, jak
pielgrzymi idą na mszę.
:31:29
Nikt mi tego nie odbierze.
:31:40
- Trzy dni temu rzuciłam męża.
- Naprawdę?
:31:46
Wracam do byłego narzeczonego.
:31:50
Oświadczył mi się
w tych okolicach.
:31:52
Dlatego tu się zatrzymałam.