:29:05
Przyniosę ci jakieś ubranie.
:29:11
- Zostało nam pięć kabin.
- I pięciu członków załogi.
:29:13
Mamy na pokładzie pacjenta.
Jest nas sześcioro!
:29:16
Skok wykonamy zgodnie z planem.
Ja zaryzykuję i zostanę.
:29:19
- To się nie uda.
- Po skoku wezwiecie statek ratunkowy.
:29:23
Kiedy tu dotrą,
będę już na orbicie.
:29:26
- Będziesz martwy. Nie zgadzam się!
- To twój obowiązek.
:29:30
Marley kazałby ci zrobić to samo.
:29:32
- Nie zgadzam się.
- Mam ci pokazać, kto tu dowodzi?
:29:41
Dobra. To jest rozkaz.
:29:56
Jestem doktor Evers.
Jak się pan czuje?
:30:00
Jestem szczęśIiwy,
:30:03
że tu jestem.
:30:04
Czy na Tytanie
nie ma już nikogo więcej?
:30:06
Nie, to jak statek widmo.
:30:12
Sygnał SOS został wysłany
przez Karla Larsona.
:30:16
Tak. To mój ojciec.
:30:18
Był moim ojcem.
Zmarł trzy Iata temu.
:30:22
Tętniak. Zmarł nagle.
:30:24
Przykro mi.
:30:26
Mnie nie.
:30:28
Był chyba najgorszym z Iudzi
w historii świata.
:30:31
Zgodzi się chyba pani ze mną.
:30:36
Starałem się nie wchodzić mu w drogę.
:30:39
AIe kiedy umierał,
poleciałem się z nim zobaczyć.
:30:42
Powiedział, że jak będę w tarapatach,
powinienem panią wezwać.
:30:45
To chyba najlepsza rada,
jaką od niego otrzymałem.
:30:48
- Tobie się jednak powiodło.
- Tak.
:30:52
Pani też.
:30:54
To tylko witaminy.