:28:13
Idą w moją stronę.
:28:18
Są wszyscy.
:28:21
Teraz mijają mnie.
:28:29
Chłopie, wielu ich tutaj.
:28:32
Słuchaj, moglibyśmy wrócić
dziś do hotelu na piechotę?
:28:37
- Na piechotę?
- Tak.
:28:43
Nie wsiadają do samochodu.
:28:47
Co robią?
:28:49
Kłócą się czy coś.
:28:54
To tylko dwie przecznice.
Mógłbym zażyć świeżego powietrza.
:28:56
Siedzę w tym gówniany
pokoiku hotelowym dwa tygodnie.
:28:59
Daj spokój do cholery.
Mogllibysmy przestać stać w jednym miejscu?
:29:01
- Chcę iść 'ponieważ chcę iść,
a nie 'ponieważ on chce iść.
- Dobra idziemy.
:29:03
To mi się podoba.
Okay, idziemy.
:29:08
Mijają mnie.
:29:14
Nie wiem. CHyba idą
z powrotem do sądu.
:29:18
TO może być ostatnia szansa
aby to zrobić! Wysiadaj z samochodu
i strzel mu w łeb!
:29:41
Jesteś pieprzonym wielkim człowiekiem?
:29:43
Jesteś naprawdę pieprzonym gnojem.
Ja nie sprzedaję prochów małym dzieciakom, ty...
:29:52
szczurze.
:29:54
- Myślisz że jesteś dupkiem?
- Ja jestem dupkiem!
:29:58
Dalej, dalej! Na ziemię!