1:24:20
- Jak chcesz porozmawiać o bólach głowy,
to ci powiem że mój brat miał straszne.
1:24:23
- Migreny?
- Nie, zatory w mózgu.
1:24:26
- Cały rok przeleżał w łóżku.
- Żartujesz?
1:24:29
- Nie, miał nacisk na jakieś nerwy w czaszce...
- Nieciekawa sprawa.
1:24:33
Zgadza się.
Musiał wąchać palone pióra żeby go nie bolało.
1:24:38
- Spalone pióra? Okropne co?
- 24 godziny na dobę.
1:24:44
- Spalone pióra...
- Jaki smród...
1:24:50
Cholercia, wiedziałam.
Wy chłopcy byliście w telewizji...
1:24:53
Przesypiający bandyci.
A więc to oznacza, że jestem zakładniczką.
1:24:56
Wchodźcie więc, musimy zaczynać.
No dalej.
1:25:03
Oddasz mi przysługę?
Popatrz na moje źrenice czy są takie same.
1:25:06
Czy też może różnią się wielkością?
1:25:10
- Nie jestem lekarzem.
- Bardzo proszę.
1:25:14
- Prawa wygląda na mniejszą...
- Jezu!
1:25:18
Nie mów mi tego!
- Sam mnie prosiłeś
1:25:20
- Czujesz spalone pióra?
- Nie.
- Mam raka, wiedziałem.
1:25:25
- Co?
- Powiedział mi że moje źrenice są różnych wielkości...
1:25:28
- To nie możliwe. Jezu...
1:25:30
- Najpierw mój brat a teraz ty?
- Boże.
1:25:42
- Różowa.
1:25:45
- Harvey?
- Harvey!
1:25:55
- Jak to nie?
- Właśnie tak.
- Nie.
1:25:58
Dobre maniery nie są wymówką
dla bandyckiego zachowania