:49:03
Mam spotkanie.
Powstań idioto.
:49:07
Daje ci go na dzień.
Możesz go bić, jeśli chcesz.
:49:11
Dzięki ale właśnie się poznaliśmy.
Dzięki, litościwy panie.
:49:19
Chodźmy. Musimy znaleźć czarodzieja.
:49:23
Czarodzieja?
:49:26
Jesteś Francuzem? Tak.
Podoba ci się tutaj?
:49:29
Jest bardzo dziwnie.
Źle pachnie. I mało jedzenia.
:49:33
Ale kobiety są cudowne.
:49:35
Chciałabym, żeby mój szef tak myślał.
Szef. Szef.
:49:39
Co to jest szef?
Facet dla którego pracujesz. Ten duży.
:49:42
Dostaję kości, kiedy je.
:49:46
To obrzydliwe. Paskudztwo.
:49:51
Musisz się od niego uwolnić.
:49:54
To mój pan! Nie chcę zawisnąć.
:49:58
Nie zawiśniesz!
To całkiem wbrew prawu.
:50:06
Dużo ci płaci?
Raz na miesiąc daje mi dwie łapy bażanta.
:50:12
Więc nie zarabiasz?
Mam skarb.
:50:23
Jak to się nazywa? Kolejka.
:50:26
Poczekaj. Zanim wejdziemy w tłum...,
:50:30
mam to dla ciebie.
Tu jest mój telefon.
:50:33
Chcę, żebyś to nosił.
Na wypadek gdybyś zabłądził.
:50:35
Nie zabłądzę.
:50:40
Zbłądzić można tylko gdy się nie ma celu.
:50:43
A ja mam cel. Którym jest znalezienie...
Czarodzieja.
:50:48
Nie bardzo wiem, gdzie zacząć.
Nigdy nie spotkałam czarodzieja.
:50:54
Chyba już nawet nie ma czarodziejów.
Moja torebka!