:27:15
Pan Osnard.
:27:17
Ah, Andrew Osnard.
:27:19
Nigel Stormont.
Francesca Deane.
:27:23
- Dzień dobry.
- Witamy w Panamie.
:27:25
Dziękuję, ambasadorze.
:27:26
Proszę.
:27:28
Jak rozumiem, rozejrzał sie Pan już...
:27:32
...dosyć dobrze.
:27:33
Tak, rzeczywiście.
Wspaniałe miejsce.
:27:35
Jak na miejej działce.
:27:37
A jak możnaby opisać
Twoją działkę, Andrew...
:27:42
...z ciekawości?
:27:44
Zwykle mówię, że jestem
z technologii informatycznych.
:27:47
Oh, jesteś jednym z nich.
:27:49
"Przyjaciel."
:27:51
Zgadza się. Jestem przyjacielem.
:27:55
Oh, moja droga,
przecież to wielka tajamnica.
:27:58
Albo była, dopóki Osnard
nie wypaplał.
:28:01
Nawet ja ledwo ją znam.
:28:04
Czy to nie Osnard
został wykopany z Madrytu?
:28:07
Żona zagranicznego ministra, tak?
:28:10
Nie żona. Kochanka.
:28:13
Ale są rzeczy,
których nie zrobię dla Anglii.
:28:16
Pokazywali Cię
w gazecie, prawda?
:28:19
Stąd mój przydział do Panamy.
Co ty przeskrobałeś?
:28:23
Kawy?
:28:25
Dziękuję.
:28:26
Obsłuż się.
:28:28
To wygnanie, czy masz tu jakiś cel?
:28:33
Jasne.
:28:35
Chłopcy w domu martwią się
o największą drogę handlową świata...
:28:38
...i że wpadnie w niepowołane ręce...
:28:43
...jakby już nie była.
:28:47
Wybacz, proszę, nie
chciałbym wydać się arogancki...
:28:50
...ale wątpię, abyś usłuszał o czymś,
czego oni już nie wiedzą...
:28:53
...z naszych regularnych raportów z ambasady.
:28:58
Słyszeliście o cichej opozycji?