1:26:14
O cholera!
1:26:49
Waszyngton zgodził się,
że jeśli mamy kontakty...
1:26:52
...powinniśmy przedsięwziąć
finansowanie i uzbrojenie...
1:26:56
...cichej opozycji.
1:26:58
I ostało uzgodnione, że zadanie to zostanie
wykonane przez kogoś doświadczonego.
1:27:02
Przeze mnie. I na bardziej formalnej
podstawie niż dotychczas.
1:27:07
To chyba dla Ciebie
ulga, Andrew.
1:27:10
Wyposażanie armii, nużące zajęcie.
1:27:13
Nie takie, jakie lubi
Twój żywy umysł.
1:27:16
Lepiej zostawić to pokornym
planistom i guzdrałom, co?
1:27:19
Z założenia tak, Scotty.
Tylko jeden drobny problem.
1:27:24
Oni nie będą rozmawiać
z nikim innym niż ja.
1:27:28
Myślę, że jakkolwiek byś sądził,
jakkolwiek są nieśmiali...
1:27:30
...będą rozmawiali ze szczerym przyjacielem...
1:27:33
...który ma dla nich 15 milionów.
1:27:36
Nie sądzi pan, ambasadorze?
1:27:38
Wie Pan, przez chwilę byłem sceptykiem...
1:27:42
...jeśli chodzi o tą
niewiarygodną cichą opozycję.
1:27:45
I zawsze myślałem, że Mickie
Abraxas był tylko nieszkodliwym pijakiem.
1:27:51
Zabawne, jak można się pomylić.
1:27:54
Andy może mieć prawdziwy kłopot
z wywołaniem dla Pana tych ludzi.
1:27:59
Obawiam się, że tak, Scotty.
Można to ująć tak: