:16:02
"Kierowca ciężarówki to chudy mężczyzna bez przednich zębów.
To jest John Laroche."
:16:11
"Potrzebuję przerwy."
:16:13
- Bardzo podobał mi się ten koncert skrzypcowy.
- Tak, mi też, to było świetne.
:16:18
- Enves był jednak trochę dziwny, ale...
- O nie, Boże!
:16:20
Był namiętny, pełen uniesienia!
Solo było niesamowity!
:16:24
Takie piękne tony, takie dokładnie sprecyzowane.
Namieszały mi w głowie.
:16:29
- Chciałabym umieć tak grać.
- Umiesz.
:16:32
Charlie...
Nieprawda...
:16:34
- Jestem przeciętna.
- Uwielbiam słuchać jak grasz.
:16:38
Dziękuję Charlie.
:16:42
Cóż...
Jesteśmy.
:16:46
Więc...
:16:48
Co planujesz na teraz?
:16:50
Właściwie to powinienem się położyć.
:16:53
- Mam jutro sporo pracy.
- W takim razie, dobranoc.
:17:06
Zostałbym...
Tylko że teraz zmagam się ze scenariuszem...
:17:10
Za mało o tym myślałem...
Pisząc to tylko jako historię o Laroche'u, to nie jest wystarczające.
:17:15
Chcę pisać o kwiatach...
:17:17
W każdym razie nie mogę tego rozgryźć
i nie sypiam ostatnio zbyt dobrze, więc...
:17:22
Pomyślałem, że pojadę do domu
i prześpię się porządnie...
:17:25
Zacząć rano ze świeżym umysłem.
:17:28
- W przeciwnym razie, zostałbym.
- Rozumiem...
:17:31
- Mam nadzieję, że coś wymyślisz, naprawdę.
- Dzięki.
:17:34
- Dziekuję, że ze mną wyszłaś i w ogóle.
- Jasne, było zabawnie.
:17:38
Więc, w każdym razie muszę jechać
do Santa Barbara w przyszły weeekend,
:17:41
Na wystawę orchidei i pomyślałem,
że może mogłabyś pojechać.
:17:47
Nie ja...
:17:49
Nie sądzę, żeby mi się udało pojechać w następny weekend.
Raczej nie będę mogła.
:17:54
Mam coś w planach, przykro mi.
:17:57
W porządku...
:17:58
Cóż...
W porządku w takim razie...