:28:03
"Czasami chciałabym móc zrobić to samo."
:28:11
Dzień dobry.
:28:13
- Na co ma pan dzisiaj ochotę?
- Poproszę placek...
:28:17
Mały kawałek...
:28:19
I kawę...
Z chudym mlekiem poproszę.
:28:23
- Orchidee, ja kocham ochidee.
- To świetnie, to...
:28:31
Zaraz wrócę z pana plackiem.
:28:44
Jestem taka podekscytowana!
Zawsze chciałam przyjść na wystawę orchidei.
:28:48
Uważam, że te kwiaty są takie seksowne.
:28:52
Zobaczmy co jest z tyłu.
:29:16
- Co?!
- Chcesz posłuchać mojego pomysłu?
:29:17
Odejdź do cholery!
:29:21
Wiesz, ja po prostu staram się czegoś dokonać.
:29:29
Wielkie dzięki stary, jesteś super.
Dobra, więc jest ten seryjny morderca, co nie...
:29:34
Nie zaczekaj.
I on jest prześladowany przez gliniarza...
:29:37
I wodzi go za nos,
wysyłając kolejne wskazówki,
:29:39
Kim ma być jego kolejna ofiara.
:29:40
On już przetrzymuje zakładnika w swojej strasznej piwnicy.
:29:43
Więc gliniarz zaczyna mieć obsesję na punkcie
znalezienia tożsamości tej osoby w przebiegu zdarzeń.
:29:46
Zakochuje się w niej,
mimo tego, że nawet jej nie poznał.
:29:49
Ona staje się jak...
Jak... Jak... coś mistycznego...
:29:52
- Jak... jak... Święty Gral.
- To jest dosyć oczywiste, nie sądzisz?
:29:56
Dobra, ale tu jest zwrot!
Dowiadujemy się, że zabójca tak naprawdę cierpi,