:36:01
Panie Torri, panie Torri.
:36:04
Mi³o pana widzieæ, panie Torri.
:36:06
- To mój syn Mike.
- Czeæ Mike.
:36:08
Pozwól, ¿e ciê zapytam?
Ci Jankesi pójd¹ dalej, czy nie?
:36:12
- Zrobimy co w naszej mocy.
- To bardzo wa¿ne dla mnie osobicie.
:36:15
Rozumie pan?
Bardzo wa¿ne.
:36:19
- Postaracie siê?
- Porozmawiam z dru¿yn¹.
:36:23
- Mi³o ciê widzieæ. Witaj z powrotem.
- Mi³o by³o poznaæ pana.
:36:27
Przepraszam...Hej, Paul!
:36:30
- Hej, Joey, jak leci?
- S³ysza³em, ¿e wyszed³e.
:36:33
Paul, stolik dla szeciu nie jest gotowy,
wiêc na razie wezmê ten dla czterech.
:36:37
Jak tamten bêdzie gotowy,
to siê przeniesiemy.
:36:40
Co ty robisz?
Pracujesz tu, czy co?
:36:41
No wiesz, jestem na warunkowym...
muszê byæ grzecznym ch³opcem...
:36:44
A co innego mia³em zrobiæ.
Muszê...muszê....
:36:46
- Muszê...muszê to robiæ.
- Rozumiem.
:36:50
Napijemy siê przy barze.
:37:03
Dziêki Paul, doceniam to.
:37:04
Mo¿esz nam przynieæ Pelegrino?
:37:07
I jeszcze trochê chleba.
:37:09
Chcecie wiêcej chleba?
:37:15
Proszê bardzo.
:37:19
Teraz podam wam drinki.
:37:21
Tak...ten kamieñ
powinien mieæ inny kolor.
:37:23
Wygl¹da trochê za ¿ó³to, nieprawda¿?
:37:25
To...to przez wiat³o
fluorescencyjne, to....
:37:27
ono powoduje, ¿e on ma taki kolor.
:37:28
A ja myla³am, ¿e wiat³o fluorescencyjne
powoduje, ¿e wszystko wygl¹da na niebieskie.
:37:32
A co ja jestem znawca? To jest
pierdo...fluorescencyjne wiat³o.
:37:34
To ono to powoduje.
Ono.
:37:36
Mo¿liwe,
ale spójrzmy pod k¹tem...
:37:39
Co o tym mylisz?
:37:42
Nie wiem...
sama nie wiem...
:37:45
- Jest ma³y...
- Tak.
:37:51
Ma pan mo¿e lupê,
to by nam pomog³o.
:37:52
Ma pan lupê?
:37:54
Chyba wie pan co to jest lupa, co?
:37:56
Nic ci nie jest?
:37:57
Mymy tylko poprosili o lupê.