1:24:02
(...)Jak widaæ zorganizowana przestêpczoæ
otrzyma³a kolejny cios.(...)
1:24:12
(...)I z przyjemnoci¹ donoszê,(...)
1:24:14
(...)mieszkañcom Nowego Jorku
i ca³emu naszemu narodowi,(...)
1:24:17
(...)¿e to wspania³e miasto jest od dzi
bezpieczniejsze do mieszkania w nim(...)
1:24:21
(...)Jakie pytania?(...)
1:24:41
- Czeæ doktorku.
- Widzia³e siê z Patty?
1:24:44
Bêdzie w porz¹dku. Ona chcia³a
siê tylko pozbyæ Rench'a. Tyle.
1:24:47
Dobrze, dobrze.
1:24:48
Rozmawia³em z prokuratorem.
1:24:50
- I co powiedzia³?
- Bardzo siê cieszy z powodu z³ota.
1:24:53
I powiedzia³, ¿e nie
bêdzie ciê ciga³, Paul.
1:24:55
Ale musisz siê trzymaæ
z dala od k³opotów.
1:24:57
Pierdoliæ go.
1:25:01
Wiêc mamy szczêliwe
zakoñczenie, tak?
1:25:04
Wiêc co bêdziesz teraz robi³?
1:25:35
Nie musisz mi dziêkowaæ, Paul.
1:25:37
Du¿o mi pomog³e.
1:25:39
Cieszê siê.
1:25:42
- Jeste dobry.
- Nie, jeste bardzo, bardzo dobry.
1:25:46
Paul, to nie...
1:25:50
Nie, nie, nie. Ty...
bardzo, bardzo dobry.
1:25:54
- Masz dar.
- Nie...
1:25:56
Masz dar.
Mówiê ci.
1:25:59
- Masz dar.
- No dobra...