:02:00
Billy, zatrzymaj samochód!
:02:09
J.D.?
:02:11
Co z tobą, stary?
Co z tobą ty głupku?
:02:15
- Wiedziałem.
- Przestań mi świecić po oczach!
:02:18
Hej, co do diabła ci jest?
:02:21
- Myślałem, że powiedziałeś "ruszaj"
- Nie powiedziałem "ruszaj"!
:02:24
Pamiętam, że ostatnie, o czym gadaliśmy
to była Linda z Parkview...
:02:27
- ...i powiedziałeś ze ona się...
-"Rucha"!
:02:28
Powiedziałem, że Linda się nieźle rucha!
:02:31
Bierz ten łańcuch! Idziemy!
:02:33
Idziemy! Chodź. Ruszaj się!
Pociągnij łańcuch durniu!
:02:37
Dawaj torbę na kasę, zróbmy to!
:02:38
Dalej. Chyba dostaniemy wypłatę!
:02:40
Spadamy.
:02:41
- Chyba dostaniemy wypłatę!
:02:44
To nie jest chrześcijańskie, ale może być.
:02:46
Wsiadaj! Wrzuć to!
:02:48
Jedź!
:02:51
- Co do diabła?
- Już nie robią samochodów, tak jak powinni...
:02:54
- Do czego to przywiązałeś?
- Co?
:02:55
- Wysiadaj i zabierz to!
- Dlaczego ja mam to zrobić?
:02:58
Bierz to.
:02:59
Dobra, jedziemy!
:03:01
- Spadamy.
- Jedziemy, jedziemy!
:03:03
Chodź do tatusia!
:03:08
To nasza przyszłość jest za nami!
To nasza przyszłość!
:03:29
Nie!
:03:32
- Calvin, co ty robisz?
- Cześć kochanie.
:03:35
Składam to studio do kupy
żebyśmy mogli w końcu coś na tym zarobić.
:03:39
To samo mówiłeś o sklepie z T-shirt'ami
i witaminami Herbalife.
:03:43
Czemu to rozpamiętujesz?
To już przeszłość.
:03:46
To zupełnie nowy interes kochanie.
:03:48
Serio?
:03:49
Zobacz, coś ci pokażę.
:03:50
- Mogę ci coś pokazać?
- Tak.
:03:52
- Zobacz.
- Masz zdjęcie.
:03:54
- Tak.
- Ok.
:03:55
Widzisz?
To jest domek gościnny Oprah'y.