:13:01
Gordi, wracaj tutaj!
Cholera jasna!
:13:03
...widziałem go...
:13:05
Gordi do cholery, wracaj!
Zwolnij!
:13:07
...widziałem go...
:13:09
Nigdzie nie pójdziesz.
:13:12
Jeżeli będą jakieś problemy,
to proszę się do niego zwrócić...
:13:16
jest od nas...
:13:21
Jest tam Morse?
To daj go.
:13:25
Mam papiery tego kolesia.
Typowy tajniak.
:13:28
Chcę kopię każdego paszportu
który przeszedł przez granicę kolumbijską
:13:31
w ciągu ostatnich 6 miesięcy.
:13:33
Wszyscy się go boją.
:13:35
Pewnie dlatego ma ksywę 'Straszek".
:13:38
...to był jakiś eksplodujący płyn.
:13:42
Tędy proszę pana.
:13:45
Chcemy tylko pomóc.
:13:52
Tędy proszę.
Zaprowadzę pana do agenta Febsa.
:14:11
Gordi Brewer przyszedł.
:14:13
Strażak?
:14:15
Twierdzi, że rozmawiał z gliniarzem.
:14:23
Panie Brewer, dziękujemy za przybycie.
:14:26
Znamy tego gościa.
Nazywa się Claudio Penili.
:14:29
Myślimy, że jest terrorystą,
który nazywa siebie Lobo - Wilk.
:14:33
To na pewno on.
:14:36
Rozmawiałem z nim.
:14:39
Powiedziałem mu, że idę odebrać syna.
:14:42
A ten sukinsyn się do mnie uśmiechnął.
:14:44
Myślimy, że bomba została zdetonowana
przez telefon komórkowy.
:14:47
Miał taki ze sobą?
Nie wiem.
:14:49
Ile minęło czasu między rozmową a eksplozją?
:14:53
5 sekund...może 10.
:14:57
To za mało czasu żeby dostać się do telefonu.
Może...