:55:00
- Sprawdęmy. - Zabierzemy
na Ziemić ten wynalazek.
:55:06
- A co jeúli podŕýŕ za nami?
Jeúli to, co sić dzieje tu, zacznie
sić dziaă na skalć masowŕ?
:55:12
Nie widzisz, ýe to problem?
Uwaýam, ýe to powaýny bůŕd,
zakůadaă, ýe to jest nieszkodliwe.
:55:18
Wiemy tylko, ýe doprowadza
nas to do szalu i patrzy
jak zabijamy sić nawzajem.
:55:21
- Myúlisz, ýe wůaúnie po to sŕ tutaj?
:55:24
Biorŕc pod uwagć jego potćgć,
mogůo zrobiă cokolwiek ůŕcznie
ze zniszczeniem nas.
:55:31
- Spotkajmy sić w
laboratorium za godzinć.
- Nie pozwolć ci tego zrobiă.
:55:35
- Jak nas powstrzymasz?
- Jak powstrzymasz mnie od
przed zabraniem jej z powrotem?
:55:38
- A tć drugŕ mamy zabraă po drodze?
:55:41
Nie powinno byă trudne. Moýemy wykreúliă
kurs, a wićc zabierze to najwyýej dzień.
:55:47
- Chris, o czym ona mówi?
- O niczym! - Chybajej
sić skończyů tlen.
:55:55
- Moýe go nie potrzebujŕ.
- Chris, o czym mówiŕ?
:56:01
- Nie mówiůeú jej?
- Powiedziaůeú mi, o czym?
:56:23
- Przychodziůaú wczeúniej.
- Pozbyů sić ciebie.
:56:28
- Co zrobiůeú?
- Wysůaůem cić. Do kosmosu.
:56:38
- O mój Boýe. O mój Boýe!
- Nie. Racja.
:56:49
- Nie dotykaj mnie.
- Rheya, nie rozumiem.
:56:57
Rheya. Rheya. Hej. Proszć. Nie