:34:07
Dlaczego się nie bawisz, mały?
:34:10
No dalej, to futbol.
Uwielbiasz futbol.
:34:13
Na pomoc!
:34:15
Na pomoc! Utknąłem!
:34:21
Mieszkam w Kalifornii.
:34:22
- A ty gdzie?
- W Hong Kongu.
:34:25
Gdzie jest Hong Kong?
:34:29
- A teraz mnie słyszysz?
- Nie słyszę cię.
:34:33
A teraz mnie słyszysz?
:34:35
O co chodzi?
:34:37
Myślałem, że lubisz futbol.
Nie lubisz...
:34:47
Zaraz wracam, mały.
Muszę iść.
:34:55
Chyba masz mały problem z Maxem.
:34:57
- To się stanie.
- Co? O co chodzi?
:35:00
To! To się stanie.
Nie robił tego od tygodnia.
:35:03
O nie. To... To się stanie?
:35:06
Stanie się. Znam tę minę.
Popatrz tylko.
:35:11
- Musisz to jakoś załatwić.
- Nie mogę.
:35:14
- Co znaczy, nie możesz?
- Nie mogę.
:35:16
- Musisz.
- Nie mogę.
:35:18
- Możesz.
- Nie mogę.
:35:20
- Możesz.
- No dobrze!
:35:21
Dobrze. Bierz go.
:35:43
Nie mogę.
:35:44
Widzę, że masz opory,
:35:47
więc tym razem się tym zajmę.
:35:50
- Ale w przyszłości, sam o to zadbasz.
- Zadbam.
:35:53
To twój syn. Może na starość
on ci tak będzie pomagał.
:35:56
Dobrze myśleć,
że jest ci to winien.
:35:59
- Jest mi to winien.
- Jest ci to winien.