Freaky Friday
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:33:00
Nogi na ziemię.
:33:03
Harry, możesz usiąść spokojnie?
:33:04
Pocałuj mnie!
:33:06
Czy widzisz, co on robi
za twoimi plecami?

:33:08
Anna!
:33:10
Mamo.
:33:11
Przepraszam.
:33:14
A kiedy już się usprawiedliwiam, niech mi
będzie wolno powiedzieć przy wszystkich

:33:17
jak jest mi ogromnie przykro,
:33:19
za to, że byłam przez cały czas taką
obłąkanie nadzorującą dziwaczką.

:33:22
To nie tak, mamo.
:33:24
To ja powinnam się usprawiedliwić za
:33:27
ohydny brak szacunku dla czyichkolwiek
uczuć z wyjątkiem moich własnych.

:33:30
Cóż, przynajmniej masz dobre maniery.
:33:33
- Nie to co ja.
- Dosyć.

:33:36
Platynowa, spoko.
:33:37
Nawet o tym nie myśl.
:33:40
Czy ja za czymś nie nadążam?
:33:43
To nic takiego, kochanie.
:33:51
Jeszcze tylko jeden dzień.
:33:57
Tak, to wspaniale, że
się pobieramy, prawda?

:34:01
Nawet, że mój mąż umarł.
:34:02
Jakże szybko przeszłam nad
tym do porządku dziennego.

:34:04
Tutaj się zatrzymaj.
Mamo, z samochodu.

:34:13
Jeśli korzystając z mojego
ciała, zrazisz Ryana...

:34:15
Będę miła.
:34:16
Ale nie całuj się z nim.
:34:18
Mamo, właśnie jadłam śniadanie.
:34:20
To obrzydliwe.
:34:22
Miło.
:34:23
Dobrze. Tu masz numer
do firmy taksówkowej.

:34:26
Chcę cię tu widzieć punktualnie o 11:45.
:34:28
W porządku.
:34:29
- Rozumiesz?
- W porządku!

:34:31
Co to za ton? Czy tak
się do mnie odnosisz?

:34:37
O mój Boże.
:34:39
Mogę iść?
:34:40
Dlaczego? Czym jesteś
taka zaniepokojona?

:34:41
Hej, Anno.
:34:44
Znasz go?
:34:48
Tak jakby. To Jake.
:34:50
- Nie, nie.
- Musisz dać mu szansę.

:34:53
To ostatnia rzecz, jaką
mam zamiar mu dać.

:34:56
- Nawet go nie znasz.
- Wiem, że jest dla ciebie za stary.


podgląd.
następnego.