:26:04
Tak.
Jedziemy?
:26:10
Tu nie ma nic.
:26:14
To mnie przeraża.
:26:16
Tak?
:26:26
Jedziemy dalej.
:26:28
Gdzie dalej?
:26:30
Tam.
:26:31
A co tam jest?
:26:33
Tam nawet nie ma drogi.
Nie mamy pozwolenia.
:26:36
Tak, jedziemy tam.
:26:38
Nie, to koniec.
To najdalej, jak mogliśmy dojechać.
:26:41
Ty wysiadaj!
Ja pojadę!
:26:43
W promieniu mil nie ma tu nikogo.
Tylko ty i ja, jasne?
:27:00
Witaj Suzuki.
:27:02
Nic takiego.
:27:04
Dzwonię, żeby się przywitać.
:27:07
Mój ojciec?
:27:14
Powiedz mu coś ode mnie...
co tylko zechcesz.
:27:20
Jest tutaj przy mnie.
:27:25
Pewnie, w porządku.
:27:28
Na razie.
:27:33
Pan Suzuki z firmy "Iron & Steel" w Kobe,
przesyła wyrazy uszanowania.