:14:00
I dobrze.
:14:08
Gdzie to znalazłeś?
:14:09
Musiałem to wziąć
z pokoju taty.
:14:14
Możesz to skończyć.
:14:20
Nie mogę w to uwierzyć, że nazwali nas jaraczami.
:14:23
Frajerzy.
:14:26
Jesteś pewny, że wiesz dokąd idziemy?
:14:28
Tak, widziałem na mapie na stacji benzynowej.
:14:31
Och, ale jestem zmęczona.
:14:33
Jestem głodna i zmęczona,
a mrówki po trochu zaczynają mnie jeść.
:14:36
Sprawdź, czy nie chodzą mi jakieś po plecach.
:14:38
Nie, nic tam nie ma.
Och, to chyba wiewiórka.
:14:42
- Myślałem, że jesteś głodna, Carly.
- Nie myśl, że zjem wiewiórkę.
:14:44
- To jest norka.
- Naprawdę... skąd wiesz?
:14:48
Prawdopodobnie przebiegała na drugą stronę.
:14:50
W szkole medycznej najpierw pracuje się
na zwierzęcych trupach...
:14:52
...zanim dostanie się coś prawdziwego.
:14:54
- To jest norka.
- Och.
:14:57
To jest norka?
:14:59
Muszę być w Raleigh przed 7-mą.
:15:02
Lepiej już ruszajmy.
:15:07
Wiesz co?
Powinniśmy pojechać do Nowego Jorku.
:15:10
Nie, przecież wiesz jak ona kocha
te rzeczy na wolnym powietrzu.
:15:13
Tak.
:15:14
Jeśli mnie zapyta, to jej powiem,
że natura jest do bani.
:15:16
Dobrze, następnym razem zabiorę ją
do Nowego Jorku.
:15:25
Ściągaj spodnie.
:15:27
Co?
:15:28
Wszyscy się zastanawiają co robimy, Evan.
:15:33
Biorę pod uwagę teorię prawdopodobieństwa.
:15:36
Naprawdę?
:15:40
Kocham cię.
:15:43
Wiem.
:15:45
Teraz ściągaj spodnie, chłopcze.
Nie bądź maminsynkiem.
:15:48
W porządku.
:15:53
Wiesz, myślałem o tym całym ślubie...
:15:56
...i myślę, że powinniśmy pojechać do Meksyku.
:15:59
Mówię o długim weekendzie...