:14:16
Bêdzie dziœ straszna burza , William.
:14:23
S³uchajcie! Wnieœmy z³oto do œrodka.
:14:26
I przynieœcie lampy.
Rano wyruszamy do Meksyku.
:14:35
-To kto zarzÂądza tym domem?
-Nikt.
:14:38
-Nikt?
-NaleÂżaÂł do ÂżoÂłnierza, ktĂłrego znaÂłem,
:14:40
ale on juÂż nie Âżyje, wiĂŞc...
Pewnie dom jest pusty.
:14:48
To miejsce wyglÂąda na opuszczone.
:14:50
Pierdzielisz. Chyba w³aœnie to ustaliliœmy.
:15:01
Co u licha?
:15:03
W³aœnie nadepn¹³em ptaka.
:15:06
Taa? ChodŸ.
:15:08
Chcê wyj¹æ t¹ kulê zanim
wda siĂŞ infekcja.
:15:13
Taa, dobrze.
:15:19
Psie!
:15:53
Oh, cholera...