:15:00
Ale szaleństwo.
:15:01
- Przyspiesz trochę.
- Chcesz sama prowadzić?
:15:04
Ja poprowadzę.
:15:06
Nie wiem, czy ta informacja panu pomoże,
ale mamy zainstalowany megafon.
:15:10
Używamy go na biwakach kółka różańcowego.
:15:15
Próba mikrofonu. Raz, dwa.
Czy jestem dobrze słyszany?
:15:19
- Roxanne Ryan, łamiesz prawo. Zjedź na bok.
- Gazu, gazu!
:15:22
Pogarszasz tylko swoją sytuację,
kpiąc sobie z prawa.
:15:28
Albo zakończymy to teraz, albo zostaniesz
zawieszona do 18-tego roku życia.
:15:32
- Zaczyna mi się podobać.
- A mi nie.
:15:34
Nie zatrzymuj się. Chyba go zgubiliśmy.
:15:39
- Spójrzcie na prawo.
- Koniec tego dobrego, Ryan.
:15:44
Zostawiamy zabawki i wracamy do domu.
Zatrzymaj się.
:15:46
Skręć w prawo.
:15:50
- Jedziesz pod prąd!
- Myślałam, że w ich prawo.
:15:54
- Chodziło mi o drugie prawo.
- Panuję nad sytuacją.
:15:57
To dokąd jedziemy?
:16:00
- Co ty robisz?
- Sygnalizuję manewr.
:16:04
- Trzymajcie się.
- Co robisz? To ulica jednokierunkowa.
:16:09
- Jedziemy pod prąd.
- Ale wydaje nam się, że nie.
:16:12
- Gazu, gazu!
- Mam cię, Ryan.
:16:15
- Nie zmieścimy się.
- Bez obaw.
:16:18
- Nie zmieścimy się!
- Który z nas jest profesjonalistą?
:16:21
Mam nadzieję, że pan.
:16:23
Jedź!
:16:28
Tam jest brama!
:16:35
Nic mi nie jest.
:16:48
- I co wy na to?
- Chcesz nas zabić?
:16:53
Właśnie uratowałam ci życie,
a ty mnie krytykujesz?
:16:56
- Witaj w moim świecie.
- Co to niby ma znaczyć?
:16:59
- Zawsze na mnie psioczysz.
- Psioczę?